Jesteś w:
Strona główna - News
Wspin Szczecin
Aby otrzymywać bieżące informacje zaprenumeruj internetowy biuletyn
nag_zdjecie

Dodany przez: Indianin
Komentarze: 2

Historia zdjęć

Impreza SKW - mapy dojazdu
dodano: 2014-01-29 16:47:35 przez: Indianin
zdjecie
 
img_ico_movie
Niestety jakieś słabe te mapy w googlach są nieprawidłowe lokalizacje, już lepiej jest w zumi: http://www.zumi.pl/w%C4%99gornik,w%C4%99gornik,namapie.html

Z tym że tu mamy tylko Węgornik i potem jest jeszcze zaznaczona droga do wieży nad jeziorem (przy wypływie Gunicy z jeziora). Jest jeszcze mapka rezerwatu zamieszczona na stronach Świdwie, lecz pokazuje ona raczej usytuowanie wieży i ośrodka muzealnego względem siebie i jeziora i traktowana może być jako mapka poglądowa a nie dojazdowa sensu stricto:

http://www.swidwie.pl/rezerwat/mapy

W załączniku jest mapka turystyczna 50 tys. gdzie zaznaczyłem newralgiczne punkty i dla rozjaśnienia obrazu słowny opis końcówki:

Kilkadziesiąt metrów za ostatnimi zabudowaniami Tanowa jadąc na Dobieszczyn skręcamy w lewo (na mapie w załączniku zielona strzałka) (drogowskaz Węgornik 4). Droga początkowo asfaltowa wije się przez las i niepostrzeżenie przechodzi w gruntową. Chwilę później przejeżdżamy przez mostek na rzeczce. Mostek jest znakiem, że przebyliśmy mniej więcej połowę odległości Tanowo-Węgornik. Dojeżdżamy do zabudowań Węgornika nie skręcając nigdzie po drodze. Zresztą nigdzie nie ma odbić. W Węgorniku wydaje się, że droga się kończy, gdyż na wprost przechodzi w zwykłą drogę polną. Na szczęście w miejscu tym jest widoczna już z daleka biała tabliczka kierunkowa z brązowym napisem "Rezerwat Świdwie", która każe nam skręcić w prawo (na mapce druga zielona strzałka). Kierujemy się za wskazaniami tabliczki wjeżdżając w szeroką utwardzoną drogę, która wiedzie nas ok. półtora kilometra przez las. Po tym czasie las rzednie i z lewej otwiera się widok na olbrzymią łąkę. Dokładnie na skraju polany równie znakomicie widoczna jak jej poprzedniczka w Węgorniku, stoi kolejna biała tabliczka kierunkowa z brązowym napisem "Rezerwat Świdwie" (kolejna zielona strzałka na mapce). Ta każe nam skręcić w szeroką drogę w lewo, na łąki. Więc jedziemy przez nie, nigdzie nie zbaczając ok. 1200m aż dojedziemy do miejsca biwakowego w pobliżu wieży obserwacyjnej przy wschodniej bramie rezerwatu. (na mapce ten punkt oznaczony jest 1 i kropką u końca trzeciej zielonej strzałki). Tu warto się zatrzymać, wyjść na chwilę z auta i się rozejrzeć. Chodzi o to, że w tym miejscu mamy dwie możliwości odbicia w lewo: albo bezpośrednio w lewo (wrócilibyśmy wtedy do Węgornika ryzykując jednak po drodze utopienie auta w błocie) albo też trochę dalej drogą przez betonową kładkę przez rzeczkę. Wybieramy DRUGĄ możliwość (przez mostek). Za kładką droga skręca w prawo wiodąc nas najpierw przez lasek (po lewej stronie to raczej krzaczory a nie prawdziwy las. Po dwustu metrach krzaczory z lewej rzedną i znowu otwiera się widok na łąki i okazałą chałupę, którą sobie pewien gość nie zważając na przepisy postawił w bezpośredniej otulinie rezerwatu, z prawej w dalszym ciągu towarzyszy nam ściana lasu będąca równocześnie granicą rezerwatu. Po dalszych 200-300 metrach droga skręca o 90 stopni w lewo. W tym miejscu widać dokładnie jak będziemy jechać dalej, gdyż po prawej widać doskonale widoczną drogę biegnącą w starej alei drzew. Po owym skręcie w lewo jedziemy jeszcze jakieś 200 metrów a z prawej skos zbliża się do nas owa aleja. Przed samym połączeniem dróg jest skrzyżowanie, które nie powinno nas zdezorientować, gdyż dobrze wiemy, że powinniśmy skręcić mocno w prawo i wjechać w aleję drzew. Ta aleja po kolejnym kilometrze doprowadzi Was do celu. Opis może brzmi trochę przerażająco lecz w terenie wygląda to zdecydowanie prościej, gdyż w zasadzie na owych polnych drogach (ale solidnych - byle deszcz im niestraszny!) nie ma gdzie odbić. Droga od wieży do miejsca imprezy (na mapce zaznaczonym krzyżykiem)  będzie oświetlona po zmroku dla łatwiejszej orientacji zniczami.

 

To jest chyba najdogodniejszy wariant dojazdu, można jechać też przez Stolec odbijając w prawo (w miejscu zaznaczonym zieloną strzałką po prawej stronie arkusza na mapie w załączniku). drogę gruntową dokładnie naprzeciwko imponującej kutej bramy pałacu po drodze nigdzie z drogi nie zbaczając i po 3,5 km zajedziemy przed muzeum z drugiej strony, lecz prawdę powiedziawszy, kto od Stolca jedzie pierwszy raz na każdym rozstaju będzie miał dylemat, która z dróg jest główniejsza. Lepiej jest tą drogą wracać, bo z kierunku Świdwia droga jest bardziej ewidentna. Również ten wariant dla orientacji, po zmroku będzie oświetlony zniczami.

No cóż - to chyba byłoby na tyle.

Z niecierpliwością wyczekuję

Wasz koordynator

Robert "Wieko" Wieczkowski

PS.

Aha, w razie wątpliwości jestem pod 603 186 189
RWW