Jesteś w:
Strona główna - News
Wspin Szczecin
Aby otrzymywać bieżące informacje zaprenumeruj internetowy biuletyn
nag_zdjecie

Dodany przez: Indianin
Komentarze: 2

Historia zdjęć

Sex & climbing - rozmowa z Lwem Starowiczem
dodano: 2011-01-11 22:01:07 przez: Żwirek
zdjecie
 
img_ico_movie

W dzisiejszym numerze dowiecie się wszystkiego, czego jesteście ciekawi, a o co boicie się zapytać. Na naszym łamach publikujemy rozmowę ze sławnym seksuologiem, prof. Lwem Starowiczem, który specjalnie dla Was złamie szereg tabu związanych ze sferą wspinaczkowej erotyki.

- Czy przed trudnym prowadzeniem zalecany jest sex, czy też raczej wstrzemięźliwość płciowa?

Cóż, w tej materii zdania specjalistów są podzielone. Część uważa, że wstrzemięźliwość pozwoli zmagazynować w organiźmie większe ilości testosteronu, który pomoże wyzwolić większą agresję w trakcie prowadzenia. Jednak inni znawcy tematu sugerują, że stosunek może odprężyć zawodnika, a tym samym pomóc mu pozbyć się napięcia psychicznego towarzyszącego każdemu trudnemu prowadzeniu. Jednak z moich własnych doświadczeń wynika, że we wspinaniu, a w szczególności w boulderingu, postawa pełna agresji odgrywaja kluczową rolę w odniesieniu sukcesu. Dlatego też, tacy boulderowcy jak Ananas, który jak powszechnie wiadomo żyje w dobrowolnie narzuconym sobie celibacie, odnoszą zdecydowanie większe sukcesy od takich zawodników jak Dieter, którzy zawsze miał trudności w oparciu się pokusom.


- Czy istnieje jakaś zależność pomiędzy wspinaniem, a impotencją?

Ostatnio ciekawe badania nad tym zagadnieniem przeprowadzili Amerykanie, którzy niezbicie dowiedli dwóch kwestii, a mianowicie, że po pierwsze wśród wspinaczy odsetek osobników z impotencją i anorgazmią jest zdecydowanie wyższy niż wśród innych grup kontrolnych, i po drugie, że odesetek impotentów wśród wspinaczy jest wprost proporcjonalny do pokonywanych trudności skalnych. Trudno jednoznacznie stwierdzić z czego ten fenomen wynika, jednak uczeni amerykańscy sugerowali, że ma to swoje źródła w tzw. sublimacji libido. Mówiąc prościej wspinacze są tak bardzo pochłonięci swoim sportem, że zupełnie zapominają na czym polega seks.
Jednak moim skromnym zdaniem, przyczyn takiego stanu rzeczy należy upatrywać raczej w tym, że do wspinania garną się głównie życiowi nieudacznicy, wśród których łatwo spotkać frustratów seksualnych i impotentów. Szukają oni w tym jakże niszowym sporcie dowartościowania, często wynikającego z niepowodzeń erotycznych.


- Jak duży procent wspinaczy jest homoseksualistami?

O wiele większy niż się powszechnie uważa. Wśród wspinaczy pokutuje przeświadczenie, że wspinanie jest nie dość, że sportem heteroseksualnym, to do tego jeszcze sportem wyjątkowo sexy. Nic bardziej mylnego. Gdy przyjrzymy się uważnie relacjom panującym w tym środowisku, szybko dojdziemy do wniosku, iż mamy do czynienia z licznymi natarczywymi podtekstami homoseksualnymi. Bo czyż młodzi, heteroseksualni mężczyźni gromadzą się w ponurych piwnicach, gdzie mocno roznegliżowani prezentują sobie nawzajem swoje dobrze zbudowane, spływające potem ciała, ewentualnie obmacują się publicznie po tyłkach, podczas czynności zwanej spotowaniem? I jeżeli ten sport jest taki sexy, to dlaczego zamiast tłumów chętnych kursantek ciągną do wspinania głównie zastępy entuzjastycznie nastawionych młodzieńców? Chyba trudno byłoby te zachowania nazwać standardowymi. Szczególnie intensywne podteksty homoseksualne można zaobserwować wśród boulderowców (nie jest przypadkiem, że odsetek boulderujących kobiet jest praktycznie równy zeru!). Dlatego podejrzewam, że wiele spośród znanych person polskiego boulderingu to krypto-homoseksualiści. A zatem jeśli jesteś już naiwnym heteroseksualistą, który zbłądził do jakiejś mrocznej piwnicy boulderowej, to pamiętaj: STRZEŻ SIĘ SWOJEGO SPOTTERA!


- Czy duże rozmiary penisa mogą być pomocne we wspinaniu?

Raczej nie, chyba, że używamy go jako punktu podparcia, ewentualnie klinujemy w szczelinach. Jednak nie wydaje mi się, aby mogło to w wydatny sposób podnieść nasze wyniki, a z pewnością będzie to wyjątkowo bolesne.


- Czy masturbacja może prowadzić do kontuzji palców?

Wydawać by się mogło, że to niewinne zajęcie jest zupełnie bezpieczne, jednak mój znajomy ortopeda z Krakowa opowiadał mi ostatnio o pewnym młodym wspinaczu, dla zachowania anonimowości nazwijmy go Panem M., który w wyniku zbyt intesywnego onanizowania się doprowadził swoje palce do tak poważnego stanu zapalnego, że konieczne było założenie szyn na okres trzech miesięcy. Ambite plany wspinaczkowe tego utalentowanego młodzieńca legły w gruzach w wyniku zbyt wielkiej słabości do ćwiczeń nadgarstka. Dlatego choć daleki jestem od odradzania masturbacji, która ma wiele oczywistych zalet, to pamiętać przy tym trzeba, że wszystko należy robić z umiarem.


- Jaka pozycja jest najkorzystniejsza dla wspinaczy?

Polecałbym klasyczną pozycję 69, jednak odrobinę urozmaiconą - w wariancie wspinaczkowym partner powinien wisieć na klawiaturze na rękach zgiętych pod kątem 90 stopni, a partnerka powinna stać na rękach w uprząży wspinaczkowej i z czekanem w zębach. Choć może ta pozycja wydawać się dorobinę wymagającą, zapewniam państwa, że doznania sensualne są nieporównanie intensywniejsze, a dodatkowo jest to doskonała forma trenigu wspinaczkowego, zatem łączymy w ten sposób przyjemne z pożytecznym.


- Czy uprawianie seksu w butach wspinaczkowych może korzystnie wpłynąć na jakość stosunku?

Odpowiedź może być zaskoczeniem dla wielu, a jednak buty wspinaczkowe mogą w wydatny sposób poprawić jakość stosunku. Otóż jak wszyscy wiemy wspinacze preferują bardzo obcisłe obuwie, czasami nawet o kilka rozmiarów za małe. Tak duży ucisk może spowodować niedokrwienie stóp, a tym samym wzrost ciśnienia krwi w innych partiach ciała. Przekłada się to w widoczny sposób na wielkość erekcji. Zanotowano przypadki w których długość członka w zwodzie wzrosła nawet o 5 cm! Mówię również z własnego doświadczenia, gdyż sam od lat uprawiam seks w butacyh wspianaczkowych. Szczególnie polecam Stingery Boreala, które choć są marnymi butami do wspinania, to jednak niemiłosiernie cisną.
Pragnę również nadmienić, że w pewnych odrobinę bardziej egzotycznych pozycjach dodatkowym atutem może być także dobre tarcie butów wspinaczkowych.

 

Doodał: Piter | 2011-01-12 16:22:48

Chuj z lekturą ale jak świetnie skopiowane

Doodał: Żwirek | 2011-01-12 09:42:33

Przykro mi Indi, zapewne Cie zawiode (w sumie zawiodlem rowniez sam siebie), ale to nie ja popelnilem ten tekst... Niestety moje umiejetnosci nie wykraczaja poza skopiowanie go z innej strony i wklejenie tutaj, odsylam do Wdahu, chyba numeru dziewiatego. Acz lektura jest spoko.

Doodał: Indianin | 2011-01-12 08:42:11

hmm, gdyby nie podpis przy newsie bylbym przekonany ze ten tekst popelnil Sroka :D a tu prosze - nowy wspinowy beletrysta nam rosnie...